Pytanie w zasadzie proste, a rzetelna odpowiedź jednak bardzo złożona. Chcąc obiektywnie doradzić w wyborze drukarki nie będziemy skupiać się na podaniu konkretnego modelu, a raczej na tym czym powinniśmy się kierować przy wyborze bo jednak nie dla wszystkich jest to takie oczywiste.
Tak, ale jest pewno bardzo duże 'ale'. Tym ale jest coś co się zwie TCO, a co to jest 'za zwierz' spytacie. Total Cost of Ownership (TCO) (TCO) (całkowity koszt posiadania) - zgodnie z Gartner, Inc., jest to całkowity koszt pozyskania oraz użytkowania np.: urządzeń, w którym zawierają się m.in. koszty serwisu, materiałów eksploatacyjnych, części, transportu, instalacji itp.. Jak to się ma do drukarek? Ano niestety się ma ponieważ według wszelkiego rodzaju analiz koszt zakupu drukarki to tylko ok. 20% wszystkich kosztów jej posiadania, reszta to koszt materiałów eksploatacyjnych, ich wydajność, trwałość urządzenia czy jego awaryjność. Reasumując drukarka drukarce nierówna.Aby pokazać o czym mowa posłużymy się poniższym obrazkiem, który dosyć jasno obrazuje różnice w samej budowie i konstrukcji drukarek:
Powyższy obrazek pokazuje różnicę pomiędzy budową drukarki Kyocera, a rozwiązaniem innej firmy. Różnica 4-5 elementów versus ok 60 (to musi mieć wpływ na koszty i awaryjność) . Kolejna sprawa rozdzielność bębna z tonerem- to rzecz, na która należy zwrócić uwagę bo gdy kończy nam się paliwo w samochodzie nie musimy przecież wraz z zatankowaniem paliwa wymieniać silnika..
Reasumując : koszt zakupu jest ważny ale uwzględnijmy także koszty materiałów eksploatacyjnych jak toner i bęben oraz ich wydajności bo to jest także bardzo mocno powiązane z kosztami serwisowymi. Dopiero po uwzględnieniu powyższych elementów będziemy mieli pełna wiedzę na temat TCO interesującego nas urządzenia. Przeczytaj więcej na temat czynników, które powinieneś uwzględnić przy zakupie drukarki laserowej.